Shows / Power Tour

W dniach 1-4 maja 2006r. Firma Fitness Authority® zorganizowała cykl spotkań w Polsce pod nazwą POWER TOUR.

Plan trasy:

  • 1 maja - Klub Sportowy PACO II Lublin, ul. Zana 72
  • 2 maja - Śląskie Centrum Sprzedaży Odżywek Chorzów, ul. Wolności 91
                  Siłownia-Fitness Club MAXIMUS Ruda Śląska,ul. Kłodnicka 95
                 Siłownia & Fitness OMEGA 3 Świętochłowice, ul. Chopina 39
  • 3 maja - Fitness Centrum OLYMP Poznań, ul. Smoluchowskiego 15
                  Siłownia Fenix,Poznań ul.Zakopiańska 182
  • 4 maja - Sklep PROFESJONALISTA Toruń, ul. Podmurna 69
                  Sklep sportowy ARNOLD SHOP Włocławek, ul. Plac Wolności 11
                  Studio Kulturystyczne FORMA Włocławek, ul. Ostrowska 36

Na każdym kolejnym spotkaniu zebrani fani "żelaznego sportu", mieli szanse porozmawiać, czasem nawet zrobić wspólny trening z jednym z mistrzów: Joe Ladnierem, Arkiem Szyderskim, Radkiem Słodkiewiczem, Bogdanem Szczotką. Jak wiecie Joe Ladnier, którego znacie dobrze z naszego magazynu, jest zarówno kulturystą jak i trójboistą. W czasie tej imprezy przygotowywał się do zawodów kulturystycznych, więc prezentował już wysoką formę startową. Specjalni goście POWER TOUR odpowiadali na wszystkie pytania padające ze strony przybyłej widowni, rozdawali autografy.

W odwiedzanych, w czasie POWER TOUR, siłowniach wszyscy zainteresowani mieli okazję wykonać mistrzowski trening, w prawdziwie mistrzowskiej obsadzie! Czasem zdarzały się dość nie typowe, jak na kulturystycznych zapaleńców, atrakcje, na przykład grill, na który zaprosił nas jeden z fanów w siłowni OMEGA 3 w Świętochłowicach. Ale spokojnie! Organizator liczył się z tym, że zaproszonym gościom będzie dopisywał niesłychany i dość specyficzny apetyt (na szczęście... bo nie ma nic gorszego, jak głodny kulturysta).

W Toruniu, w zabytkowym klimacie Starego Miasta, przechodnie z zaciekawieniem obserwowali konkurs wyciskania na ławeczce przed sklepem "Profesjonalista".

W Gliwicach, cała ekipa Power Tour odwiedziła wieczorem dyskotekę GWAREK. Tak, tak nie dziwcie się! Kulturyści także lubią dobrze się zabawić. Niestety skutki tej wieczornej imprezy odczuła kuchnia Hotelu, w którym spali Goście. Zmęczeni po dyskotekowych szaleństwach, dosłownie w środku nocy, zamówili całkiem okazałe, jak się domyślacie, adekwatne do gabarytów zawodników tej rangi, porcje tatara...

W kolejnych miejscowościach spotkaliśmy osoby, którym bliska jest marka i ideologia ANIMAL, często udzielające się i znane z Forum Animala: www.animalpak.pl. Zastanówcie się, jak w tak szybkim tempie całej ekipie udało się przemierzać te oddalone od siebie punkty na trasie?... Z prędkością światła przemieszczał się szef ekipy p.Tadeusz Zarębski (trzeba przyznać że Power Tour nie miało żadnych opóźnień!)

Pomysł cyklu tych imprez okazał się bardzo dobry, ponieważ nic tak nie przekonuje fanów kulturystyki i sportów siłowych, jak rady treningowo-dietetyczne sprawdzone w praktyce, czego dowodem jest wygląd i osiągnięcia Gości Power Tour. Jedyną ujemną stroną tego przedsięwzięcia, jeżeli o takich można w ogóle mówić, jest...spadek wagi, jaki odnotowali zarówno Arek, jak i Radek, po jego zakończeniu. Tak, trzeba przyznać, to była dla nich forsowna impreza! Dlatego chłopaki szczególne dzięki za okazaną cierpliwość! Jeżeli nie udało Ci się być na którymś z przystanków Power Tour - ŻAŁUJ! Ale spokojnie, zauważyliśmy, że idea tego typu imprez cieszy się zainteresowaniem, więc będziemy myśleć o kolejnym takim cyklu spotkań.